Jak skutecznie wprowadzać zmiany w organizacji?Oto VII wskazówek.
Od wielu lat pracujemy z organizacjami i wiemy jak bardzo uważnym należy być w trakcie wprowadzania zmiany. Truizmem wydaje się stwierdzenie, że największym grzechem menadżerów w tym trudnym czasie dla organizacji, ale przede wszystkim dla zatrudnionych w niej ludzi, jest komunikacja.
1. Bądź szczery
Takie proste, a jednak trudne. Większość menadżerów ma poczucie, że w trakcie wprowadzania zmiany prawda to ostania rzecz jaką powinno się mówić pracownikom. Najczęstszym powodem jest obawa, że kiedy dowiedzą się jak „naprawdę” wygląda ich sytuacja, sytuacja firmy czy też jakie konsekwencje będzie miała dla nich zmiana, doprowadzi to do demotywacji zespołu, odejścia kluczowych osób, albo, co gorsza sabotażu. Szybciej doprowadzimy do tego nie udzielając informacji, albo zdawkowo komunikując co się dzieje. Ludziom zależy na tym, aby traktować ich partnersko i z poziomu osoby dorosłej. Mogą wówczas podjąć decyzję, świadomie, odpowiedzialnie. Kiedy jesteśmy szczerzy w zamian otrzymujemy szczerość, a co za tym idzie również lojalność. Modelujemy komunikację wprost, dzięki czemu, łatwiej nam zarządzać zgodnie z zasadą „tu i teraz”. Kiedy nie decydujemy się na szczerość, oddajemy kontrolę nad informacjami innym, na zewnątrz, tracimy wpływ i możliwość adekwatnego reagowania. Karmimy się iluzją, że nasi pracownicy zadowolą się zdawkowymi informacjami, które od nas otrzymują, uwierzą w nie, a co za tym idzie, będą zachowywać się zgodnie z nimi. Jeśli nie przekazujemy im informacji, wówczas zaczynają oni poszukiwać ich na własną rękę. Taka sytuacja staje się jeszcze bardziej niebezpieczna. To jak poszukiwanie przyczyn objawów choroby na forach internetowych. Możesz być wówczas niemalże pewny, iż zostaniesz zdiagnozowany jako osoba śmiertelnie chora, a to zwykle pociąga za sobą cały szereg zachowań i towarzyszących im emocji. Nie przekazując informacji niczego i nikogo nie chronisz, wręcz przeciwnie, stwarzasz jeszcze większe zagrożenie. Przecież pracownicy i tak się dowiedzą, jeśli nie od Ciebie, to od innych, jeśli nie dziś, to jutro, jeśli nie prawdy, to półprawdy. Najgorsze co może przydarzyć się w sytuacji wprowadzania zmiany to plotki, które jak wiemy, często są dużo bardziej przerażające aniżeli prawda.
"Karmimy się iluzją, że nasi pracownicy zadowolą się zdawkowymi informacjami, które od nas otrzymają, uwierzą w nie, a co za tym idzie, będą zachowywać się zgodnie z nimi."
2. Bądź uważny na ludzi i na ich emocje- rozmawiaj o ich obawach
Emocje są zawsze prawdziwe, przy czym powód ich powstania może nie być prawdziwy. To stwierdzenie doskonale odnosi się również do wcześniejszego punktu. Jeśli nie komunikujesz się z ludźmi wprost, pozostawiasz niedopowiedzenia, a tym samym przestrzeń do plotek, Twoi pracownicy będę reagować właśnie na nie. Najczęściej podpinając sobie pod swoje aktualne doświadczenia, doświadczenia z przeszłości, albo własne wyobrażenia na temat swojej sytuacji.
Z drugiej strony ludzie mają prawo reagować różnie w różnych sytuacjach. Nie jesteśmy robotami, mamy emocje, które spełniają rolę wewnętrznego informatora mającego za zadanie zapewnić nam m.in. przetrwanie. Zatem Twoi pracownicy będą przeżywać zmianę, najczęściej jako zagrożenie dla siebie. Coś się zmienia w rzeczywistości, którą znają i naturalną reakcją w tej sytuacji będzie strach, obawa „co ze mną będzie?”, „jak sobie poradzę?”, „dokąd zmierzamy?”. W ślad za tym może pójść smutek, jako naturalna reakcja na stratę, albo złość wywołana przez frustrację, jakiej mogą doświadczać Twoi pracownicy w trakcie zmiany. Najważniejsze jest zatem to czy stworzysz przestrzeń do ich konstruktywnego wyrażania, czy dasz przyzwolenie, aby jakoś tę sytuację przeżyć, aby energia zaklęta w tych stanach znalazła swoje ujście. Kiedy jesteśmy pod wpływem emocji, trudno nam racjonalnie przetwarzać docierające do nas argumenty. Dodatkowo emocje sprawiają, że nasz umysł podsuwa nam z zakamarków pamięci zdarzenia i sytuacje, które nacechowane były podobnymi emocjami, a co za tym idzie, zaczynamy doświadczać tego co dzieje się w realności, bardziej intensywnie, zaczynamy nadawać temu znaczenia, których w rzeczywistości nie ma. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Przenosimy nasze przeszłe doświadczenia na sytuację „tu i teraz”. Nie muszę chyba mówić, że przy braku informacji, taki stan się pogłębia i częstokroć dojrzali ludzie zaczynają reagować jak dzieci, co skutkuje tym, że zachowują się zupełnie nieadekwatnie do sytuacji, często nawet destrukcyjne dla siebie i całej organizacji. Najlepsze co możesz zrobić, to pozwolić na to, aby emocje zostały wyrażone, zrobić dla nich przestrzeń, pochylić się nad nimi, uznać je za coś naturalnego i zająć się nimi.
"Emocje są zawsze prawdziwe, to powód ich powstania może nie być prawdziwy."
3. Nie traktuj personalnie niezadowolenia pracowników
Wielu menadżerów traktuje emocje swoich pracowników zbyt personalnie. Ludzie mają prawo przeżywać to co przeżywają, a odczucia te mogą w ogóle nie być związane z Tobą. Czasem w wyniku dużego stresu mogą demonstrować zachowania, których normalnie nie okazywaliby, szczególnie w sytuacjach biznesowych. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Dlatego może być tak, że emocje Twoich podwładnych będą miały również wpływ na Ciebie. Mogą otworzyć Twoje osobiste wątki, które mogą zniekształcać trzeźwą ocenę sytuacji i możliwość zdystansowania się. Pamiętaj o tym. Zdystansuj się, pozwól ludziom przeżyć zmianę, zarządzaj swoimi emocjami.
4. Nie traktuj pytań jako ataku na siebie
Z naszych obserwacji, ale również osobistych doświadczeń wynika, że ludzie często reagują na pytania ze strony innych, tak jak gdyby ich intencją był atak, albo próba podważenia naszego autorytetu. A pytania to przecież wskaźnik zainteresowania, ciekawości, chęci zrozumienia tego co się dzieje. Nie musisz też znać wszystkich odpowiedzi. Daj sobie przyzwolenie na to, że możesz czegoś nie wiedzieć i głośno o tym powiedzieć. Taka reakcja powoduje, że stajesz się bardziej autentyczny, realny, stajesz się człowiekiem.
5. Daj ludziom możliwość i czas na nauczenie się nowych kompetencji, sposobów działania, etc.
W sytuacji zmiany najczęściej obawiamy się, że sobie nie poradzimy, to element bardzo zagrażający naszej samoocenie. Ostatecznie dotychczas sobie radziliśmy, ale nowe realia wprowadzają pewną niewiadomą, która sprawia, że nasz lęk się pogłębia. W sytuacji zmiany Twoi pracownicy najbardziej potrzebują tego, aby móc się uczyć, szczególnie na własnych błędach. Dzięki temu przyswajają nowy rodzaj kompetencji. Pamiętaj, że ludzie nie uczą się liniowo. Nie przyswajamy sobie nowej wiedzy i od razu wdrażamy ją w praktykę. Na początku nauki, zawsze spada poziom wykonania, aby w efekcie wzrosła jakość naszej pracy. Kiedy rozumiesz ten mechanizm, łatwiej jest dać innym, ale również i sobie, przyzwolenie do uczenia się. Uwalnia to od kompulsji być najlepszym, ale przede wszystkim uwalnia od lęku przed popełnieniem błędu. W szkole życia nie ma ocen, są jedynie konsekwencje, które jako dorośli ludzie powinniśmy akceptować i jeśli trzeba, wyciągać z nich konstruktywne wnioski dla siebie.
6. Pokazuj korzyści płynące ze zmiany
Ludzie powinni widzieć, że zmiana niesie dla nich pozytywne efekty. Dlatego tak ważne jest, aby każdy z nich znalazł dla siebie korzyść w zmianie. Może to być zdobycie nowych kwalifikacji, usprawnienie pracy, odciążenie od obowiązków, nowe perspektywy zawodowe, wyższe wynagrodzenie, etc. Najważniejsze, aby korzyści były zindywidualizowane, zgodnie z potrzebami i oczekiwaniami pracowników.
7. Zadbaj o małe sukcesy
Nic nie motywuje nas do działania bardziej aniżeli sukcesy. W trakcie wprowadzania zmiany, szczególnie dużej, perspektywa sukcesu czy nagrody może zdecydowanie odroczyć się w czasie. Ważne zatem, aby każda zmiana podzielona była na mniejsze odcinki, które pomogą pracownikom dostrzegać kolejne etapy, ale przede wszystkim, pozwolą obserwować, ale i celebrować, małe sukcesy motywujące ich do dalszych działań. Nie ma nic gorszego jak długotrwały wysiłek bez nadziei na sukces, albo z perspektywą tak odległą, że prawie niedoścignioną czy mało realną.